Ukryte Skarby Oregonu: 10 Miejsc, Które Skradły Mi Serce

Cześć! Wiesz co jest najlepsze w Oregonie, o czym nikt Ci nie powie przed przeprowadzką?

Wszyscy gadają o Crater Lake i wodospadach Multnomah (i okej, są piękne), ale prawdziwa magia dzieje się w ukrytych skarbach Oregonu – tych zapomnianych miejscach, które nie lądują na Instagramie co 5 sekund.

Mieszkałam w Oregonie przez dwa lata i powiem Ci szczerze – mój van i ja objeździliśmy naprawdę wszystkie fajne, ukryte zakątki tego stanu.

Były noce, kiedy budziłam się z takimi widokami, że aż mi dech zapierało, i poranki, gdy miałam całe plaże czy jeziora tylko dla siebie.

Jeśli masz ochotę odkryć Oregon, o którym nie wspominają przewodniki, zaparz kawę i czytaj dalej. Pokażę Ci miejsca, które sprawiły, że zakochałam się w tym kawałku Ameryki na zabój.

1. Natural Bridges: Pierwsze spotkanie z magią wybrzeża

Zacznę od mojego absolutnego faworyta na wybrzeżu. Natural Bridges koło Gold Beach kompletnie zmieniło moje podejście do plaż. To siedem ogromnych łuków skalnych, które wyrastają z oceanu jak z bajki.

Pierwszej nocy, kiedy zaparkowałam tam vana, obudziłam się przy dźwięku fal rozbijających się o te naturalne rzeźby. To część korytarza Samuel H. Boardman i szczerze mówiąc, sprawia, że inne miejsca wydają się przeciętne.

Najlepsze w tym wszystkim? Wystarczy pięć minut spaceru od samochodu, żeby zobaczyć te niesamowite widoki. Idealne na dni, kiedy chcesz czegoś spektakularnego bez wielkiego wysiłku.

Rada od kogoś, kto spędził tam wiele poranków z kawą: światło przenikające przez te łuki o wschodzie słońca to czysta magia.

2. Cove Palisades: Pustynia w sercu Oregonu

Tutaj Oregon kompletnie mnie zaskoczył. Wyobraź sobie: jedziesz przez środkowy Oregon, spodziewając się lasów, a nagle widzisz czerwone kaniony jak z Utah.

Park Stanowy Cove Palisades stał się moim miejscem ucieczki, gdy potrzebowałam poczuć się jak na innej planecie.

Jezioro Billy Chinook leży w samym środku tych dramatycznych ścian i ma najpiękniejszy turkusowy kolor.

Spędziłam tam cały weekend – ja, składane krzesełko i widok na skutery wodne przemierzające jezioro, podczas gdy ja odpoczywałam na słońcu.

Crooked River Rim Trail to było moje miejsce na poranne spacery – jak miejsce w pierwszym rzędzie na najlepszy spektakl natury. Tylko ostrzeżenie: latem jest tam naprawdę gorąco, więc weź ze sobą dużo wody.

3. Indian Sands: Miejsce z 12-tysięczną historią

To miejsce ma dla mnie szczególne znaczenie, bo tutaj dowiedziałam się, że ludzie mieszkają w Oregonie już od 12 tysięcy lat. Indian Sands znajduje się niedaleko Natural Bridges, a spacer tam stał się moją formą medytacji.

To około dwóch kilometrów przez zaczarowany las, który otwiera się na wspaniałe widoki na ocean.

Mówię o panoramie Pacyfiku rozciągającej się na 180 stopni, dzięki której zrozumiałam, dlaczego starożytni ludzie wybrali właśnie to miejsce na swój dom.

Formacje skalne tutaj są niesamowite – jak naturalny park rzeźb. Spędziłam tam godziny, siedząc na tych skałach, obserwując rozbijające się fale i czując się malutka w najlepszy możliwy sposób.

4. Szlak Eagle Creek: Wędrówka za wodospady

Wiem, że Eagle Creek jest dość znany, ale większość ludzi widzi pierwszy wodospad i na tym kończy. Ja przeszłam całą trasę do Tunnel Falls i to doświadczenie zmieniło moje życie.

Spacer za 30-metrowym wodospadem? Tak, tutaj to możliwe. To jak naturalna katedra i może się wzruszyłam za pierwszym razem (dobrze, bardzo się wzruszyłam).

Szlak prowadzi wzdłuż pięknego bazaltowego wąwozu i mijasz po drodze osiem różnych wodospadów. Twister Falls wygląda dokładnie jak nazwa – woda spływa spiralnie po skale jak naturalna zjeżdżalnia.

Ale Tunnel Falls to prawdziwa perła. Weź dobrą kurtkę przeciwdeszczową, bo na pewno przemokniesz, ale zapamiętasz każdą chwilę.

5. Jeziora Kaskadowe: Jeziora jak z pocztówki

Pętla Cascade Lakes stała się moją niedzielną trasą, gdy potrzebowałam odprężenia. To nie są zwykłe górskie jeziora – to lustrzane odbicia ośnieżonych szczytów, które sprawiają, że zastanawiasz się, czy nadal jesteś na Ziemi.

Sparks Lake było moim ulubionym miejscem na poranną kawę. Woda jest tak przejrzysta, że widzisz dno, a gdy góry Three Sisters odbijają się w spokojne dni, to jak żywa pocztówka.

Spędziłam też wiele wieczorów przy Devils Lake i Elk Lake – ja, krzesełko i obserwowanie, jak zmienia się światło na tych wulkanicznych szczytach. Jest coś w ciszy górskich jezior, co zapada w pamięć mocniej niż wszystko inne.

6. Cape Ferrelo: Punkt widokowy na koniec świata

Cape Ferrelo stało się moim miejscem obserwowania słynnych zimowych burz w Oregonie. Nie ma nic lepszego niż stanie na tym dzikim, wietrznym cyplu, gdy nadciągają burze z Pacyfiku. To surowe, potężne i absolutnie ekscytujące.

Krótki spacer przez las do punktu widokowego stał się moim rytuałem. Wychodzisz z spokojnych lasów wprost na dramatyczny cypel, skąd widzisz kilometry dzikiego wybrzeża.

Obserwowanie wielorybów też jest tutaj fantastyczne. Widziałam więcej wielorybów szarych z tego miejsca niż z jakiegokolwiek innego punktu na całym wybrzeżu.

Nazwany na cześć hiszpańskiego odkrywcy, ten cypel zachwyca ludzi od wieków.

7. Hells Canyon: Głębszy niż Wielki Kanion

Przygotuj się na zaskoczenie. Hells Canyon jest głębszy od Wielkiego Kanionu. Serio, spróbuj to sobie wyobrazić. Oregon ma najgłębszy rzeczny wąwóz w całej Ameryce Północnej, a jakoś pozostaje w cieniu bardziej znanych miejsc.

Jazda do Hells Canyon Overlook stała się jedną z moich ulubionych wypraw w vanie. Krajobraz zmienia się z pofałdowanych pól w coś przypominające Marsa.

Gdy docierasz do punktu widokowego i widzisz rzekę Snake 2400 metrów poniżej, to naprawdę robi wrażenie.

Historia tego miejsca też fascynuje – plemię Nez Perce mieszkało tutaj przez 15 tysięcy lat. Stojąc tam, niemal czujesz ciężar wszystkich pokoleń, które były świadkami tego niesamowitego krajobrazu.

8. Hat Rock: Oregon w stylu Dzikiego Zachodu

Wschodni Oregon kompletnie mnie zaskoczył, a Hat Rock to najlepszy przykład. Ta ogromna stożkowa skała wyrasta z rzeki Kolumbia jak oregońska wersja Monument Valley.

Kochałam kempingować w Hat Rock State Park, bo budzisz się z widokiem na niesamowity pustynny krajobraz, który kompletnie nie pasuje do stereotypowego wizerunku Oregonu.

Jest słonecznie, przestronnie i przepięknie. Idealne, gdy potrzebujesz słońca i wielkiego nieba.

Ta skała naprawdę wygląda jak gigantyczny kapelusz. Spędziłam chyba za dużo czasu, zastanawiając się, jaki to rodzaj kapelusza. Kowbojski? Cylinder? Tak czy inaczej, natura ma poczucie humoru.

9. Jezioro Wallowa: Alpejska sielanka w Oregonie

Góry Wallowa zasłużyły na nazwę „oregońskie Alpy” nie bez powodu. Wallowa Lake leży w idealnej polodowcowej dolinie otoczonej szczytami, że myślisz, że jesteś w Szwajcarii.

Ten obszar stał się moją letnią ucieczką, gdy wybrzeże było spowite mgłą. Jezioro jest krystalicznie czyste i idealne do pływania kajakiem, ale równie chętnie siedziałam na brzegu z książką i zimnym napojem.

Kolejka linowa na szczyt Mount Howard jest turystyczna, ale warta każdego dolara. Te 360-stopniowe widoki na góry przypomniały mi, dlaczego zakochałam się w amerykańskim Zachodzie.

A poza tym, po tygodniach w vanie czasem potrzebujesz dobrej wymówki na prysznic i normalny posiłek w miasteczku Joseph.

10. Badlands Wilderness: Krajobraz z innej planety

Na koniec zostawiłam najbardziej nieziemskie miejsce. Badlands Wilderness to jak wkroczenie w film science fiction. Starożytna lawa, pokręcone jałowce i cisza tak głęboka, że robi się niesamowicie spokojnie.

To stało się moim miejscem na weekendy bez internetu. Zero zasięgu, zero rozpraszania, tylko ty i ten niezwykły krajobraz.

Kontrast z zielonym wizerunkiem Oregonu jest uderzający – to wysokogórska pustynia w najdramatyczniejszej formie.

Dzika przyroda tutaj też jest niesamowita. Widziałam łosie, antylopy, a nawet raz mignął mi ryś. Szlaki wiją się przez starożytne pola lawy, a każdy zakręt odsłania coś nowego i fascynującego.

Ukryte skarby Oregonu: Podsumowanie

Dwa lata podróżowania vanem nauczyły mnie, że prawdziwe piękno Oregonu nie tkwi w miejscach, które wszyscy fotografują – tkwi w tych cichych momentach, kiedy coś odkrywasz po swojemu.

Czy to obserwowanie wschodu słońca nad Wallowa Lake z poranną kawą, czy zasypianie przy szumie fal w Natural Bridges, ukryte skarby Oregonu stały się moim prawdziwym domem.

Oregon mnie zmienił. Nauczył zwolnić, docenić ciszę i nigdy nie lekceważyć pięknego zachodu słońca oglądanego z idealnego miejsca.

Jeśli planujesz swoją oregońską przygodę, omiń tłumy i znajdź te sekretne miejsca. Twoja dusza Ci podziękuje.

Więcej artykułów, które mogą Cię zainteresować:

• Gdzie Zjeść w Portland w Oregonie? 20+ Najlepszych Restauracji
• Niezwykłe Wybrzeże Oregonu w 4 Dni: Idealny Plan Wycieczki
• Dolina Willamette w Oregonie: 7 Najlepszych Winnic
• Co Zobaczyć w Portland w Oregonie? Top 15 Atrakcji
• Painted Hills w Jeden Dzień: Kompletny Plan Wycieczki

Zapisz pina!