
Praktyczny Przewodnik Po Tajlandii – Dowiedz Się Jakie Są Koszty Podróży Oraz Najciekawsze Miejsca
Tajlandia to bez wątpienia jedno z moich ulubionych miejsc podróży. Specjalnie dla Was przygotowałam praktyczny przewodnik po tym cudownym kraju. Znajdziesz w nim wiele przydatnych informacji, które krok po kroku pomogą Ci zaplanować Twoją wymarzoną podróż. Dowiesz się m.in. kiedy jechać, co zobaczyć oraz jakie są orientacyjne koszty wycieczki do Krainy Uśmiechu. Miłego czytania!

Table of Contents
Kiedy jechać do Tajlandii?
Większość Tajlandii położona jest w strefie wilgotnego klimatu zwrotnikowego z monsunową cyrkulacją powietrza. W kraju możemy wyróżnić następujące trzy pory roku: gorącą i suchą (od kwietnia do czerwca), gorącą i wilgotną (od lipca do października) oraz chłodniejszą (co wcale nie oznacza, że nie jest wtedy ciepło) i suchą (od listopada do marca). Oczywiście najbardziej oblegana przez turystów jest ta ostatnia pora roku (przez Tajów uważana za „zimę ;)), możemy więc się spodziewać, że i ceny będą również wyższe, niemniej jednak pogoda wówczas rzeczywiście wydaje się być najbardziej odpowiednia dla przeciętnego Europejczyka (mało pada, nie jest za gorąco). Najgorszym możliwym okresem na podróż do Tajlandii jest z pewnością pora gorąca i wilgotna, kiedy to w kraju panują wręcz nieziemskie upały (kwiecień i maj to jedne z najgorętszych miesięcy) oraz występują największe opady deszczu (od porannych mżawek do poważnych ulew i podtopień). Pora ta ma jednak jeden zasadniczy plus - turystów jest wówczas jak na lekarstwo i łatwiej znaleźć nocleg w dobrej cenie. Coś za coś 😉
Oczywiście, to kiedy najlepiej jechać, zależy także w dużej mierze od regionu, który zamierzamy odwiedzić. I tak, podczas gdy do położonych na północy kraju Chiang Mai i Mae Hong Son oraz położonego w centrum Bangkoku najlepiej wybrać się od listopada do marca, południowa część Tajlandii (Półwysep Malajski) rządzi się już swoimi prawami. Na wsypę Koh Samui najlepiej pojechać pomiędzy grudniem a sierpniem, a na Phuket - między październikiem a kwietniem.
My w swoją podróż do Tajlandii wybraliśmy się na przełomie grudnia i stycznia. Pogoda w większości odwiedzanych przez nas miejscach (Bangkok, Chiang Mai, Krabi) była wręcz wymarzona, natomiast na wyspie Koh Samui, na której panuje specyficzny tropikalny mikroklimat, czasami padało (co zupełnie nam nie przeszkadzało w leniuchowaniu na plaży 😉 ).

Jakie są koszty podróży do Tajlandii?
Waluta
Walutą Tajlandii jest bat tajlandzki (baht, THB). Jeden bat to 100 satangów. W chwili pisania tego przewodnika, 1 bat wynosił w przeliczeniu 0,13 złotego. Niewielką część pieniędzy (w postaci dolarów, euro lub funtów) najlepiej wymienić tuż po przylocie w kantorze na lotnisku (w takiej ilości, aby starczyło nam na kilka pierwszych dni pobytu), a resztę - w miejskim banku. Należy pamiętać, że każda wypłata z bankomatów wiąże się z dodatkową opłatą za transakcję (dla obcokrajowców) i wiele miejsc nie akceptuje płatności kartą.

Wiza
Jeśli swoją podróż do Tajlandii planujecie na nie więcej niż 30 dni, wówczas nie musicie aplikować o wizę (pozwolenie na pobyt otrzymujecie na lotnisku tuż po przylocie w formie pieczątki do paszportu). Jeśli do Tajlandii dotarliście samolotem, otrzymacie pozwolenie na pobyt maksymalnie 30-dniowy, natomiast jeśli drogą lądową - 15-dniowy. Jeśli natomiast do Krainy Uśmiechu wybieracie się na dłużej, wówczas konieczne jest wystąpienie (z co najmniej 2-tygodniowym wyprzedzeniem) o wizę (zezwalającą na pobyt maksymalnie 60 dniowy) w Ambasadzie lub Konsulacie Generalnym Królestwa Tajlandii. Koszt wizy zezwalającej na jeden wjazd na teren kraju wynosi 180 PLN, natomiast wielokrotnej - 750 PLN. Więcej informacji znajdziecie na stronie.
Przy wjeździe do kraju konieczne jest okazanie paszportu z przynajmniej 6-miesięczną datą ważności (licząc od daty wjazdu do Tajlandii). Wymagane jest również posiadanie biletu powrotnego i środków finansowych na pobyt (w wysokości 10000 THB na osobę). Niespełnienie tych warunków jest równoznaczne z odmową wjazdu do kraju. Czasami wymagane jest także okazanie innych dokumentów, takich jak potwierdzenie rezerwacji hotelu, czy też plan podróży. Więcej informacji znajdziecie na stronie.
Szczepienia
Na szczęście przed przyjazdem do Tajlandii, nie są obowiązkowe żadne szczepienia. Nie mniej jednak, w trosce o własne zdrowie, warto się wcześniej (przynajmniej kilka tygodni przed wyjazdem) zaszczepić (my tak też uczyniliśmy). Zalecane szczepienia, które z pewnością powinniście rozważyć (oczywiście po wcześniej konsultacji z lekarzem medycyny podróży) to: przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A, przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, przeciwko błonicy, tężcowi i polio, przeciwko wściekliźnie oraz przeciw japońskiemu zapaleniu mózgu. Należy mieć na uwadze, że ceny szczepień są różne w zależności od miejsca, w którym je wykonujemy i często stanowią niemały wydatek w porównaniu do całkowitego kosztu podróży.
Malaria
Wbrew powszechnym opiniom, zagrożenie zarażeniem malarią w Tajlandii jest dosyć znikome. Oczywiście, wszystko zależy od miejsc, które zamierzamy odwiedzić. Jeśli planujemy wyjazd w mniej uczęszczane regiony kraju, z dala od utartych szlaków, na pewno warto rozważyć stosowanie odpowiednich leków anty-malarycznych (oczywiście po wcześniejszej konsultacji z lekarzem). Nie mniej jednak, jeśli w naszym planie podróży znajdują się typowo turystyczne miejsca (takie jak Bangkok, Chiang Mai, czy też Krabi), według nas spokojnie można ograniczyć się do stosowania silnych repelentów odstraszających owady (polecanym repelentem jest MUGGA, preparat o najsilniejszym dostępnym na rynku stężeniu DEET - 50% - który możecie zamówić np. przez Internet) oraz przestrzegania paru prostych zasad, takich jak spanie pod moskitierą, noszenie zaimpregnowanej odzieży z długimi rękawami/ nogawkami, czy też spryskiwanie na noc pomieszczenia preparatem na komary.

Zakwaterowanie
Tajlandia może pochwalić się bardzo bogatą i różnorodną bazą noclegową. Znajdziecie tutaj więc zarówno tanie hostele (idealne dla podróżujących samotnie, w cenie ok. 1000 THB za noc), rodzinne pensjonaty (tzw. „guesthouse lub „homotele, o przeróżnym standardzie: ze śniadaniem lub bez, z klimatyzacją lub wentylatorem, z prywatną lub współdzieloną łazienką, w cenie ok. 1000-3000 THB za noc), różnej maści hotele (średnio 2000 THB za noc, wg nas jednak nie warte swojej ceny), jak i luksusowe resorty (głównie w bardziej turystycznych miejscach, np. na tajskich wyspach, ceny nawet 5000 THB za noc). Jeśli dysponujecie ograniczonym budżetem, z pewnością najlepiej zatrzymać się w pensjonacie typu B&B, a jeśli chcecie nie płacić wcale, zawsze możecie skorzystać z coraz popularniejszej opcji couchsurfingu i zatrzymać się u kogoś z mieszkańców (jest to ponoć najlepszy sposób, aby doświadczyć „prawdziwej Tajlandii). My podczas naszej podróży w głównej mierze opieraliśmy się na butikowych pensjonatach (wyjątek stanowiło Koh Samui, gdzie zatrzymaliśmy się w resorcie z prywatnym basenem, położonym tuż przy samej plaży) i zamknęliśmy się średnio w cenie 2500 THB (ok. 310 PLN) za noc.
Chociaż wielu turystów odwiedzających Tajlandię (i Azję w ogóle) preferuje szukanie zakwaterowania dopiero na miejscu, my swoje noclegi zawsze staramy się rezerwować wcześniej (np. przez booking.com), wybierając przy tym obiekty z darmowym śniadaniem i opcją bez kosztowej anulacji. Oczywiście takie podejście ma swoje plusy (oszczędność czasu przy napiętym planie podróży), jak i minusy (brak elastyczności i możliwości zmiany planów), i sprawdzi się przede wszystkim wówczas, gdy planujemy krótszą (tj. poniżej 30 dni) podróż i nie dysponujemy nielimitowanym czasem.

Jedzenie
Tajskie jedzenie, to jedno z głównych powodów, dla którego pokochaliśmy ten kraj (i Azję Południowo-Wschodnią w ogóle) i ku naszej uciesze, można je zakupić niemalże wszędzie, w cenie, o jakiej przeciętny Europejczyk (i nie tylko) może tylko pomarzyć. Dzienny koszt wyżywienia dla jednej osoby wynosi około kilkaset batów na osobę, w zależności od tego, gdzie się stołujemy.
Do wyboru mamy szereg różnej maści jadłodajni: od ulicznych stoisk (tzw. „garkuchni) z prostym, autentycznym tajskim (i nie tylko!) jedzeniem za kilkanaście/ kilkadziesiąt tajskich batów (najlepsze curry i sataye, jakie jedliśmy w Tajlandii, to te zakupione na ulicy w Bangkoku za kilka złotych), po bardziej wyszukane restauracje, w których zjemy równie dobrze, ale drożej, za to bardziej wymyślnie i w trochę lepszych warunkach (jedząc na ulicy, trzeba nastawić się na to, że nieraz nie zjemy nawet przy ogrodowym stole, tylko kucając na ziemi).
Polecamy Wam wypróbować parę różnych opcji stołowania się na mieście i znaleźć tę idealną dla siebie (nie wszystkim może przypaść do gustu jedzenie w „ulicznych warunkach, niemniej jednak będąc w Tajlandii, naprawdę warto chociaż na chwilę wyjść ze swojej strefy komfortu i spróbować typowego, ulicznego jedzenia, szczególnie w Bangkoku).
Oczywiście, jedząc na mieście bezwzględnie należy przestrzegać podstawowych zasad higieny i przed każdym posiłkiem dokładnie dezynfekować ręce (polecamy podręczne żele antybakteryjne, idealne do zabrania ze sobą w drogę). Należy także wystrzegać się kostek lodu w napojach, nie kupować mięsa na ulicy, owoce przed spożyciem myć zawsze butelkowaną wodą, jeść tylko to, co zostało przygotowane na naszych oczach oraz stołować się tylko tam, gdzie lokalsi (może okazać się, że na ulicznym stoisku dostaniecie o wiele lepsze jedzenie niż w drogiej restauracji).

Ubezpieczenie
Na wyjazd do Tajlandii, podobnie jak do każdego innego poza europejskiego kraju, wskazane jest, aby się ubezpieczyć. Warto zwrócić uwagę, aby ubezpieczenie pokrywało wysoką kwotę kosztów leczenia. Koniecznie sprawdźcie też, jakie są wyłączenia z ubezpieczenia (np. nurkowanie może zostać uznane za sport ekstremalny i trzeba dokupić dodatkowy wariant). Podstawowy wariant ubezpieczenia do Tajlandii kosztuje ok. 1000 PLN. My korzystamy zawsze z usług ubezpieczyciela Planeta Młodych (karta ważna jest przez jeden rok). Na szczęście, do tej pory nie musieliśmy nigdy korzystać z odszkodowania 😉
Transport
Jak się dostać do Tajlandii?
Niestety, w chwili obecnej nie ma żadnych bezpośrednich połączeń lotniczych z Polski do Tajlandii. Loty do Bangkoku z Polski przeważnie realizowane są z przesiadką w którymś z arabskich miast (np. w Dubaju lub Ad-Dausze), bądź też w Amsterdamie. Czas całkowitej podróży wynosi przeważnie około kilkanaście godzin. My zdecydowaliśmy się na lot z Gdańska do Berlina (linią lotniczą Airberlin), z Berlina do Abu Dhabi, a stamtąd do Bangkoku (linią Etihad Airways, chyba jedną z najlepszych, jaką do tej pory lecieliśmy) w cenie 3250 złotych za osobę (lecieliśmy w najpopularniejszym okresie, świąteczno-noworocznym, stąd wyższa cena), ale tak naprawdę bilety lotnicze można dostać już w cenie około 1500 złotych za osobę. Loty warto rezerwować z dużym wyprzedzeniem lub w ostatniej chwili, warto wybierać loty w niepopularnych godzinach lub te w środku tygodnia, a rezerwując je mieć ustawioną w przeglądarce opcję 'tryb prywatny. Można także przystąpić do różnych programów lojalnościowych, np. Miles & More. My bilety lotnicze najczęściej rezerwujemy przez skyscanner.pl. Polecaną stroną do rezerwacji biletów lotniczych jest także kiwi.com.
Tuk-tuki i inne taksówki
Jednym z najpopularniejszych i polecanych przez nas sposobów poruszania się po mieście w Tajlandii jest wynajęcie autorikszy (tzw. tuk-tuka), w postaci trójkołowego pojazdu, który w teorii może pomieścić do trzech pasażerów, a w praktyce znacznie więcej 😉 Tuk-tuki zazwyczaj działają na podobnych zasadach jak taksówki, a czasami kursują na ściśle wyznaczonej trasie. Oczywiście wynajmując tuk-tuka trzeba się targować (najlepiej ustalić cenę jeszcze zanim wsiądziemy do pojazdu i się jej kurczowo trzymać). Cena za kilometr przejazdu autorikszą nie powinna wynosić więcej niż ok. 30 THB. Oprócz tuk-tuka, inną formą tajskiej taksówki jest skuter, którego (wraz z kierowcą oczywiście) można wynająć w cenie od ok. 10 THB (fajna opcja, która sprawdza się głównie, jeśli chcemy się gdzieś szybko przemieścić w zakorkowanym mieście), czy też songthaew (nieco większy pojazd przekształcony z pick-upa lub ciężarówki, ceny ok. 50 THB).

Loty krajowe
Najszybszą, a zarazem najdroższą opcją przemieszczania się po kraju jest podróż samolotem. Większość połączeń lotniczych jest obsługiwanych oczywiście z Bangkoku. Ze stolicy Tajlandii możemy polecieć do takich miejsc jak: Chiang Mai (idealne rozwiązanie, gdy mamy napięty harmonogram i ograniczoną ilość czasu), Koh Samui, czy też Krabi, nieraz za naprawdę niewielkie pieniądze. My zdecydowaliśmy się na lot z Bangkoku do Chiang Mai linią lotniczą Thai Lion Air (w cenie ok. 100 PLN za osobę), z Krabi do Bangkoku tą samą linią (w cenie 350 PLN za osobę) oraz z Chiang Mai na Koh Samui linią Bangkok Airways (w cenie ok. 900 PLN za osobę) i z obu byliśmy bardzo zadowoleni.
Autobusy
Innym sposobem przemieszczania się po Tajlandii są rządowe autobusy lub turystyczne minivany. Oczywiście te pierwsze są sporo tańsze od tych drugich, nie mniej jednak w naszym odczuciu komfort podróży jest zdecydowanie gorszy. Bilety na autobusy rządowe można kupić bezpośrednio na dworcach (zwykle nazywanych „stacjami BKS). Zaletą turystycznych minivanów jest fakt, że są one klimatyzowane, przeważnie można je zarezerwować sporo wcześniej przez Internet i że podjeżdżają po nas pod sam hotel. Minusem, że podróżując nimi, razem z innymi turystami, czujemy się trochę odizolowani, gdyż siłą rzeczy mamy mniejszą styczność z mieszkańcami.
Pociągi
Znacznie lepszą od autobusów opcją podróżowania po kraju wydają się być tajskie pociągi, które sprawdzają się idealnie na stosunkowo krótkich (takich jak z Bangkoku do Ayutthaya) lub wyjątkowo długich trasach (takich jak z Bangkoku do Chiang Mai). Szczegółowy rozkład pociągów znajdziecie tutaj. Bilety na pociąg można zarezerwować online (obecnie tylko z Bangkoku lub Chiang Mai), w dowolnej agencji turystycznej lub (jeśli chcemy uniknąć dodatkowych opłat za pośrednictwo) bezpośrednio na stacji kolejowej. Bilety na dalekobieżny pociąg z kuszetkami najlepiej jest zarezerwować odpowiednio wcześniej (maksymalnie 90 dni przed planowaną datą podróży). W przypadku odpowiednio wcześniejszej anulacji, istnieje możliwość częściowego zwrotu kosztów. Generalnie wyróżnia się kilka klas pociągów w Tajlandii (3, 2 i 1), a cena biletu uzależniona jest nie tylko od klasy, ale także od klimatyzacji i typu pociągu (Special Express, Express, Rapid, Ordinary). My za podróż klimatyzowanym ekspresem z Bangkoku do Ayutthayi zapłaciliśmy ok. 250 THB za osobę. Należy mieć na uwadze, że pierwsza klasa (z prywatnym, klimatyzowanym przedziałem dwuosobowym) dostępna jest jedynie w wybranych typach pociągów. Dodatkowo, nasze doświadczenia pokazują, że niezależnie od tego, czy wybierzemy pociąg ekspresowy, czy też zwykły, i tak musimy liczyć się z bardzo dużymi opóźnieniami (tak było np. podczas naszej podróży do Ayutthayi). Jeśli zdecydujemy się na opcję z klimatyzacją, pamiętajmy też, aby zabrać ze sobą ciepłą bluzę (klimatyzacja w komunikacji miejskiej w Azji zawsze ustawiona jest na maksimum i potrafi być naprawdę zdradliwa).

Łodzie
Ciekawą formą transportu w Tajlandii są tradycyjne łodzie, tzw. long-tail boats, którymi można przemieszczać się po niektórych miastach w kraju (np. po kanałach Bangkoku, cena biletu ok. 10 THB). Tego typu łodzie kursują także pomiędzy niektórymi wysepkami a wybrzeżem (np. pomiędzy Ao Nang a wyspą Jamesa Bonda w Krabi), a także pojawiają się na tzw. pływających targach. Nie mniej jednak, obecnie w głównej mierze transport wodny w kraju odbywa się za pośrednictwem zdecydowanie szybszych łodzi motorowych, tzw. speedboats (tego typu łodzią płynęliśmy min. z Ao Nang na wyspy Phi Phi podczas zorganizowanej, jednodniowej wycieczki).
Wynajem skutera i auta
Innym sposobem podróżowania po kraju jest wynajęcie skutera (ceny od ok. 150 do 200 THB za dzień, ciekawy sposób na zwiedzanie wsi i peryferii, zawsze należy prosić o kask ochronny) lub samochodu (ceny od ok. 1000 THB za dzień). Teoretycznie, aby móc prowadzić auto w Tajlandii, konieczne jest międzynarodowe prawo jazdy, w praktyce jednak prawo to nie jest egzekwowane. Zanim jednak zdecydujemy się wynająć auto lub skuter w Tajlandii, należy mieć na uwadze, że ruch na drodze rządzi się swoimi prawami, a kierowcy rzadko kiedy przestrzegają przepisów. Wypadki i brawurowa jazda Tajów jest wręcz na porządku dziennym (sami nieraz byliśmy świadkami „nieostrożnej jazdy kierowców autobusów, czy też minivanów). Dodatkowym utrudnieniem jest też fakt, iż ruch samochodowy w Tajlandii jest lewostronny, drogi są średniej jakości i często słabo oznakowane, a na ulicach porusza się wiele rodzajów pojazdów, których nie spotkamy w Europie. Właśnie z powyższych podowdów, szczerze odradzamy Wam prowadzenie samochodu w Tajlandii.
Co warto zobaczyć w Tajlandii?
Nie ma co ukrywać - Tajlandia może się pochwalić jednymi z najciekawszych atrakcji na świecie. Niezależnie od tego, czy jesteś miłośnikiem zabytków, czy też plażowania, na pewno znajdziesz coś odpowiedniego dla siebie. Poniżej zestawiłam listę najlepszych miejsc, które według mnie warto zobaczyć podczas podróży po Krainie Uśmiechu.

- Bangkok - stolica i największe miasto Tajlandii, które podróżnych uwodzi swoją różnorodnością, magią buddyjskich świątyń, prawdopodobnie najlepszą kuchnią na świecie oraz wiecznie uśmiechniętymi mieszkańcami.
- Ayutthaya - historyczna prowincja Tajlandii ze stolicą o tej samej nazwie, magiczne miejsce przepełnione ruinami pradawnych buddyjskich świątyń, których jest tyle, że nie sposób zobaczyć ich wszystkich podczas jednej wycieczki.
- Koh Samui - druga co do wielkości wyspa w Tajlandii, znana z długich piaszczystych plaż, drzew kokosowych oraz pięknych raf koralowych, idealne miejsce na nicnierobienie.
- Koh Lipe - rajska wysepka w pobliżu granicy z Malezją, szczycąca się plażami z miękkim, białym piaskiem oraz rafami koralowymi w sam raz do nurkowania.
- Wyspy Phi Phi - grupa sześciu wysepek na Morzu Andamańskim, która dzięki swoim malowniczym krajobrazom oraz doskonałym warunkom do nurkowania, rocznie przyciąga rzesze turystów z całego świata.
- Park Narodowy Phang Nga - malownicza zatoka położona w południowej części Tajlandii, to właśnie na jednej z tutejszych wysepek nakręcono któreś z kolei przygody agenta 007, w którego postać wcielił się brytyjski aktor Roger Moore.
- Park Narodowy Khao Sok - niezwykle fotogeniczny park, obejmujący prastare lasy deszczowe poprzecinane rzekami, znany ze swoich imponujących rozmiarów skał wynurzających się majestatycznie z wody, idealne miejsce dla miłośników dziewiczej przyrody.
- Ao Nang - jeden z najpopularniejszych ośrodków wypoczynkowych w południowej Tajlandii, główne miasto Krabi, z plażą, na której można podziwiać cudowne zachody słońca.
- Chiang Mai - największe miasto w północnej Tajlandii, pełne świątyń, świetnego jedzenia, rezerwatów dla słoni oraz niezliczonych lekcji gotowania.
- Chiang Rai - miejscowość z jedyną w swoim rodzaju świątynią, która nie bez powodu zyskała miano „białej, świetny punkt wypadowy do rejsu po rzece Mekong oraz wizyty w krainie opium.

Gdzie warto zjeść w Tajlandii?
Podróżując po Tajlandii koniecznie trzeba spróbować lokalnej kuchni, która nie bez powodu jest jedną z najlepszych na świecie. Poniżej znajdziecie listę polecanych przeze mnie miejsc, w których można dobrze zjeść w Tajlandii.
- Jek Pui Curry Rice, Bangkok.
- Moo Satay Plaengnam, Bangkok.
- Thip Samai Restaurant, Bangkok.
- Baan ThaTien Cafe, Bangkok.
- Royal India, Bangkok.
- Lunglek Boat Noodles, Ayutthaya.
- Ban Mai Rim Nam, Ayutthaya.
- Ko Tung, Krabi.
- Tandoori Nights, Lamai, Koh Samui.
- Kob Thai, Lamai, Koh Samui.
- Bikini Beach Bar, Lamai, Koh Samui.
- Sala Thai Restaurant, Lamai, Koh Samui.
- Fern Forest Cafe, Chiang Mai.
- Mr Kai Restaurant, Chiang Mai.
- Coffee Corner Kitchen, Chiang Mai.
- Rachadumnoen Pad Thai, Chiang Mai.

3-tygodniowy plan podróży po Tajlandii
Niestety muszę być z Wami szczera - Tajlandia jest tak dużym i różnorodnym krajem, że nie sposób zobaczyć jej w całości podczas krótkiego urlopu, dlatego warto dokładnie zaplanować, co chce się odwiedzić. Poniżej znajdziecie moją 3-tygodniową trasę, w której starałam się zawrzeć większość najważniejszych atrakcji.
Dzień 1-6: Bangkok (Chern Hostel)
- Chatuchak Market, Świątynia Złotego Buddy, Chinatown, Khao Gaeng Jake Puey
- Wielki Pałac Królewski, Świątynia Szmaragdowego Buddy, Chakri Maha Prasat, Targ Amuletów, Świątynia Leżącego Buddy, Świątynia Świtu, Krua Apsorn
- Damnoen Saduak, Park Narodowy Erawan
- Wycieczka do Ayutthayi (Pływający Targ, Wat Ratchaburana, Wat Mahathat, Wat Phra Si Sanphet, Wat Mongkhon Bophit, Wat Chaiwatthanaram)
- Park Lumpini, Wat Saket, Muzeum Jima Thompsona, dzielnica Phahurat
Dzień 6-11: Chiang Mai (Werun Boutique Hometel)
- Wat Phra Singh, Wat Chedi Luang, Wat Phao Tao, Wat Chiang Man, Wat Inthakhin
- Obozy słoni, rafting, Nocny Bazar
- Lekcja gotowania w Thai Farm Cooking School
- Wycieczka do Chiang Rai, Złotego Trójkąta i wioski górskich plemion
- Wat Phra That Doi Suthep, tajski masaż, Saturday Market
Dzień 11-17: Koh Samui (Zara Beach Resort Koh Samui)
Dzień 17-21: Krabi (U Residence Hotel)
- Zachód słońca na plaży w Ao Nang
- Wat Suwan Kuha, Zatoka Phang Nga (wyspa Jamesa Bonda i pływająca wioska Koh Panyi)
- Wyspa Bambusowa, Phi Phi Leh, Małpia Plaża, wioska Ton Sai, Nopparat Thara, Nocny Bazar
Podsumowując
Tajlandia to idealne miejsce na pierwszą podróż z plecakiem po Azji. Niebiańskie plaże, pyszna kuchnia i piękne świątynie to tylko niektóre z jej największych atrakcji. Mam nadzieję, że powyższe wskazówki pomogą Wam samodzielnie zorganizować wyjazd. Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach poniżej, o czym jeszcze Waszym zdaniem należy pamiętać przed wyjazdem do Tajlandii.
